To się zaczęło tak..

hejoo! ;]dzisiaj sobota! yeah! super! kocham soboty. <3 wstałam o 9.. nawet się wyspałam. ;] na zakupy z mamą i sprzątanie. ;D szybko poszło.. i się spotkałam z koleżanką - Karoliną. robiłyśmy plakat na angielski. siedziałyśmy nad nim 4 godziny i tak mało zrobiłyśmy.. brak pomysłów.. ;c niedawno odjechała.. pośmiałyśmy się i wgl. ♥ fajne było, nawet. ♥ a teraz siedzę z mokrą głową, i zamulam. ;D eska leci i rozwiązuję problem.. koleżanki. wiecie miłość.. ;cc ach, żal mi jej troszkę.;/ ale nie bd tego tu opisywać. w poniedziałek bd dokańczać plakat, żeby opisać i wgl. xd ;) dziś to wgl mam takiego lenia, żę ojeju.. ;c masakra jakaś. nie pisałam nawet dziś z Patrycją! ;( pff. smutno mi. jutro trzeba lekcje odrobić, sporo ich. pff. damy radę. raz się żyje, przecież.. ;D dzisiaj paliłam taki "tytoń" owocowy. ;D hahaha.. dobry jest. ;D a jaki dym był.. pff. tylko teraz mnie strasznie muli. ;cc dobra. koniec tego posta. pozdrowionka. ♥  Z Martą. ♥ takie tam, w szkole. ;D a jak Wam minął/mija weekend.? ;)